Dnia 04.04.2025r. klasa 8a–wraz z wychowawcą Panią Katarzyna Purą oraz opiekunem Panem Pawłem Kwakiem ok.8.30 wyruszyła autokarem na ekstremalno – sportową wycieczkę marzeń do Sosnowca na Tor Kartingowy a następnie do Laserhouse w Katowicach.
Już na samym początku wycieczki było wiadomo, że nie wkradnie się nuda.
Pierwszym punktem wycieczki był Tor Kartingowy „Autodrom” w Sosnowcu. Zanim odbyło się Grand Prix Przystajń w wyścigach gokartami, młodzież relaksowała się przy grach logiczno – zręcznościowych takich jak : bilard, cymbergaj czy uderzenie młotem. Następnie pracownicy toru kartingowego zapoznali nas z zasadami panującymi na obiekcie, obsługą gokartów, bezpieczeństwie podczas jazdy na torze oraz obowiązującymi znakami świetlnymi, po czym otrzymaliśmy odpowiedni strój i kaski i rozpoczęliśmy nasze Grand Prix.

W pierwszej grupie o tytuł mistrza kierownicy walczyli chłopcy wraz z panem Pawłem Kwakiem. Jednak młoda krew okazała się być lepsza i zwyciężył Błażej Tomziński, który miał najlepszy czas przejazdu. W drugiej grupie o tytuł mistrzyni kierownicy walczyła płeć piękna wraz z wychowawczynią panią Katarzyna Purą. Jednak młodość ma swoje prawa i zwyciężyła Alicja Kalwik.

Po Grand Prix i dekoracji miejsc na podium udaliśmy się na turniej kręgli, który dostarczył wszystkim ogrom emocji, śmiechu, dobrej zabawy i kosztował dużo energii, dlatego aby naładować akumulatory posililiśmy się pyszną pizzą.
Następnym punktem wycieczki był Laserhouse w Katowicach, gdzie kluczowa była aktywność fizyczna. Elektroniczny paintball to forma rozrywki, której uczestnicy wyposażeni w broń laserowa i i specjalne kamizelki rywalizują ze sobą indywidualnie lub zespołowo o miano lidera w specjalnie przystosowanym
labiryncie. Po godzinie biegania i rywalizacji udaliśmy się na laserową strzelnice i sprawdzaliśmy się w celności. Na zakończenie spróbowaliśmy naszych sił i zwinności w laserowym labiryncie, w którym zadaniem gracza było pokonanie laserowych przeszkód i dotarcie na przeciwległy koniec pomieszczenie oraz powrót w taki sposób, aby nie dotknąć wiązki laseru. Młodzież radziła sobie rewelacyjnie, a pomysły na przejście wymagały sprytu, którego im nie brakowało.
Po wyczerpujących aktywnie, sportowo, zręcznościowo grach, udaliśmy się na doładowanie energii do Restauracji Pod Dwoma Złotymi Łukami.
Około godziny 19.30 cali, szczęśliwi i z niezapomnianymi wspomnieniami i wrażeniami wróciliśmy do domów.